Twój brat lub siostra pytają się, czy pożyczysz im pieniądze? Twój znajomy nie przestaje do ciebie dzwonić, prosząc o małe wsparcie? Głupio ci odmówić? Sprawdź nasze wskazówki, jak komuś odpowiedzieć i nie wyjść na sknerę. Pozbądź się namolnych osób w kilka sekund.
Pożyczanie komuś pieniędzy może stać się udręką. Twoje dobre serce i gest wykorzystuje najbliższa rodzina i znajomi. Masz już tego dosyć lub po prostu nie chcesz finansować natrętów. Wiesz dobrze, że potem będzie ciężko ci odzyskać pieniądze, albo wyjdziesz na nerwusa, który nie „może zaczekać”. To kłopot, który denerwuje nie tylko ciebie, ale i osoby mające w miarę stabilną sytuację finansową. Nie daj się jednak wykorzystać!
W tym poradniku przedstawimy tobie zmyślone sytuację i na ich podstawie, dobierzemy odpowiednie rozwiązanie. Sprawdź, w której kłopotliwej sytuacji być może się znajdujesz i odmów pożyczenia pieniędzy!
1. Twój kumpel/kumpela pisze SMS-y i dzwoni.
Nie znasz za dobrze gościa. Parę razy spotkaliście się na imprezach, czy widzicie się w pracy. Pogadaliście i się znacie od jakiegoś czasu. Jesteś miłą osobą i nie szukasz sobie wrogów, stąd kolega lubi z tobą od czasu do czasu porozmawiać.
Pewnego dnia dzwoni do ciebie z prośbą o małą pomoc. Okazuje się, że potrzebuje pożyczyć od ciebie pieniądze na (dopisz sobie co), ponieważ zabrakło mu gotówki. Znacie się i za 2,4, siedem dni lub po wypłacie, zaraz odda ci gotówkę. Nie znasz go do końca i nie ufasz mu na tyle, aby coś mu dawać.
Co mu powiedzieć? Możesz skłamać lub grzecznie odmówić.
„Słuchaj, nie mogę ci pożyczyć pieniędzy, ponieważ sam u kogoś jestem zapożyczony!”
„Wydałem ostatnio kasę na… np. (dzieciaki, samochód) i czekam do wypłaty.”
„Nie pożyczę ci pieniędzy. Mam pilne wydatki.”
„Nie znamy się na tyle długo, abym mógł ci pożyczyć kasę”
„Na mnie nie licz. Jestem spłukany i sam bym chętnie pożyczył”.
Pamiętaj, że jeżeli będziesz używała słów typu: „chyba, może, nie wiem, kiedyś” to natręt się od ciebie nie odczepi. Poczeka parę dni, bądź tygodni i znów zacznie cię prosić o pieniądze. Jeśli nie przetniesz od razu wątpliwości, w niedalekiej przyszłości możesz tego żałować!
Bądź stanowcza, albo skłam w dobrej wierze, lecz nie dawaj znajomemu nawet cienia szansy, aby mógł cię zagadać za jakiś czas znowu.
2. Twój przyjaciel/przyjaciółka pyta się o pożyczkę.
Sprawa z dobrymi kolegami jest trochę trudniejsza, od tej, gdy nagaduje cię znajomy np. z pracy. Zależy ci na znajomości, ale z różnych przyczyn nie chcesz udzielić koleżeńskiej pożyczki. Po prostu nie masz na to ochoty, lub wiesz, że przyjaciel wcześniej ociągał się ze spłatą. Nie chcesz znowu prosić się o własne pieniądze. To nieprzyjemna sytuacja.
Najlepszym rozwiązaniem, skoro to twoja przyjaciółka, jest jej powiedzieć szczerze, co o tym myślisz. Przyjaciel powinien zrozumieć, że nie pożyczysz mu pieniędzy, koniec i kropka. Niech to uszanuje. Masz dobre serce? Co z tego, skoro tego nie chcesz. Nie rób czegoś wbrew sobie!
W takim wypadku pomocne będą zdania zamykające. Takie, które postawią nieprzekraczalną granicę.
„Nie ma mowy! Nie pożyczę ci pieniędzy.”
„Nie poprawię ci humoru i nie dam ci kasy!”
„Po prostu nie mogę i tyle. Nie dam ci.”
„Zrozum, że teraz jest mi potrzebna każda złotówka.”
„Ostatnio nie oddałeś mi pieniędzy na czas. Nie zamierzam się znowu prosić o swoje.”
„Nie zwróciłaś mi kasy w terminie. Znajdź kogoś innego”.
Przykładowe zdania mogą wydawać ci się zbyt mocne. Niemniej, bez twojego stanowczego nie, czeka cię rola wiecznego wspomagającego nagłe pragnienia i wydatki. Nie chcesz tego, więc stanowczo powiedz: „Nie!”
3. Wspólnik, współwłaściciel w firmie, organizacji czy fundacji prosi cię o pożyczkę.
Tutaj problem polega na tym, że jesteś częściowo związany, przynajmniej od strony biznesowej z tą osobą. Razem działacie i tak po prostu głupio jest odmówić. Niestety, tego typu słabości prowadzą do 2 konsekwencji.
Po pierwsze twój partner będzie uważał, że może cię wykorzystać w każdej sytuacji. Twoja pozycja będzie niższa i mniej znacząca. Po drugie, dajesz mu okazję, do bycia jego prywatną „świnką skarbonką”, w nieoczekiwanych momentach, które często motywowane z pobudek czysto egoistycznych.
Dla przykładu twój wspólnik potrzebuje dosłownie na dziś 300 zł, bo jest okazja zarezerwować taniej wycieczkę. Pożyczasz, a potem tygodniami nie możesz się doprosić o swoje. Wspólnik wypoczął na wczasach, ale o terminach spłaty zadłużenia wobec ciebie zapomniał, ale jest jedno ale: przecież robicie razem biznes i przecież cię spłaci. Nie tędy droga.
W tej sytuacji najlepszym rozwiązaniem jest wejść na ambicje wspólnika. Daj mu do zrozumienia, że pracujecie razem, ale nie jesteś filantropem, ani instytucją pożyczkową. Możesz wspomóc się żartem, czy po prostu zwyczajnie odmówić. Łączą was relacje partnerskie i ta osoba, powinna to zrozumieć!
„Nie będę sponsorem twoich potrzeb. Nie interesuje mnie to.”
„Nie pożyczę ci, ponieważ mam duże wydatki w tym miesiącu.”
„Nie, po prostu nie i koniec.”
„Myślałem, że jesteś bardziej zaradny życiowo.”
„Sądziłam, że taka osoba jak ty, nie potrzebuje mojego wsparcia.”
Spróbuj odmówić grzecznie, ale stanowczo. To od ciebie zależy, czy będziesz sponsorem, czy partnerem w biznesie.
4. Sąsiad przychodzi w pilnej potrzebie. Chce pożyczyć parę złotych.
Są takie osoby, które uważają, że jeśli mieszkacie w tym samym bloku, może zapytać cię o pieniądze. Nie musi on być nawet twoim znajomym. Wystarczy, że regularnie przez kilka miesięcy, czy lat mijaliście się na klatce i ograniczaliście swoją znajomość do słowa: „Dzień Dobry”. Innym błahym powodem, może być dobra znajomość twoich dzieci. Tyle wystarczy, aby ze spuszczoną głową podejść pod 10-20 złotych, ale „jutro, po weekendzie oddam”.
Takim osobom mów NIE! Nie chcesz pożyczyć i nie masz zamiaru tego czynić. Nie daj jej nawet cienia szansy, aby wyczuła, choć małą chęć twojej pomocy!
Tego typu osoby będą potem cię nachodzić, a nawet dla tych pożyczek zaczną uważać cię za „przyjaciela w potrzebie”. Wiedz jednak, że ich pragnienie znajomości będzie wynikało, tylko z twojej gotówki!
Co powinnaś powiedzieć i zrobić? Przede wszystkim, takiego sąsiada nie wpuszczaj do domu. Takie zaproszenie to sygnał, że chcesz pożyczyć. Bez wahania odmów w drzwiach.
„Jest mi przykro, ale nie pożyczę sąsiadowi. Mam pilne wydatki.”
„Nie znam za bardzo sąsiada. Nie jestem w stanie panu pomóc.”
„Niestety, nie znamy się za dobrze. Przykro mi, ale pani nie pożyczę pieniędzy.”
Staraj się odmówić grzecznie i kulturalnie. Pamiętaj, że być może ta sąsiadka kiedyś w czymś ci pomoże. Nie warto swoim zachowaniem, palić raz na zawsze za sobą mostów.
5. Kuzyn prosi o szybką gotówkę.
Odmawianie komuś z rodziny, wydaje się niektórym wyjątkowo łatwe, lecz dla wielu to nie lada wyzwanie. W zależności, czy kogoś takiego lubimy, czy też nie. Gorzej, gdy łączą nas szczególne więzi, a np. kuzynka prosi cię o parę złotych. W tej sytuacji jest dużo trudniej odmówić i ciężko znaleźć argumenty, lecz pamiętaj, że każda niepotrzebna „dobroć” może mieć przykre konsekwencje w przyszłości. Taki przykład:
Pożyczasz kuzynce, ciotce, komukolwiek z rodziny 100 złotych. Jeszcze pół biedy, jak oddaje ona w terminie pieniądze, a co gdy tego nie robi? Jak się poczujesz? Lubisz prosić się o swoją kasę? Z pewnością nie, a to dopiero początek. Jeśli, osoba z twojej rodziny nie spłaca długu wobec w ciebie w terminie, wcześniej czy później, może już w ogóle przestać oddawać pieniądze. Tak po latach, może zebrać się niemała suma. I co ty na to? Warto, dla bycia dobrym i przyzwoitym, użerać się z taką osobą?
Najprościej jest odpowiadać, aż do znudzenia zwykłe NIE. Rodzina wie najczęściej, jaka jest twoja sytuacja materialna i ściemnianie o nagłych wypadkach, tylko pogorszy sytuację, a zarazem da pewną przestrzeń, aby cię prosić o kasę w przyszłości!
Weź pod uwagę, że rodzina rodzinom, ale pewne zasady obowiązują. Jeśli, ktoś z twojej rodziny chce gotówki, ale nie pracuje — spytaj, z czego ci odda. Na odpowiedzi, żebyś w takiej sytuacji się nie martwiła, zamknij temat stanowczym Nie!
Dowiedz się, czy warto pożyczać rodzinie.
Osoby spokrewnione, często testują najbliższych, jak daleko mogą się posunąć. Czasami są to osobowości typu „Piotruś Pan”, którzy nie są odpowiedzialni. Zaspokajanie ich egoistycznych potrzeb nie leży w twoim interesie!
Najlepszym odpowiedziami w takiej sytuacji, są zdanie krótkie, bez używania „zmiękczaczy” słownych typu: nie teraz, kiedy indziej, nie wiem, potem.
„Choć jesteśmy rodzinom, nie zamierzam ci pożyczyć pieniędzy.”
„U mnie nie znajdziesz pomocy.”
„Nie zamierzam ci pożyczać. Mam swoje sprawy na głowie.”
„Idź do pracy. Ode mnie nie otrzymasz pieniędzy.”
„Twoje wydatki są twoim problemem.”
6. Syn lub córka zagaduje cię o pieniądze.
Tutaj możemy rozważyć sytuację, w której masz dorosłe dziecko, które nie jest do końca odpowiedzialne. Co więcej, zauważyłaś, że często wasze rozmowy inicjuje, gdy ma jakąś potrzebę. Wykorzystuje to, że jesteś jego matką, czy ojcem i prosi o wsparcie finansowe. Jeśli z tobą nie mieszka, to nagle, gdy ma taką potrzebę, zaczyna częściej dzwonić i cię odwiedzać. Znasz swoje dziecko i wiesz, skąd taki nagły przypływ uczuć w stosunku do twojej osoby. Być może, już nie raz pożyczyłaś mu pieniądze, a dziecko ci nie oddało do dziś. Jak wyjść z takiej sytuacji? Czy warto tracić nerwy, na nieodpowiedzialną latorośl?
Zapamiętaj! Dziecku warto pomagać, ale w rozsądnych granicach. Skoro zauważyłaś, że stałaś się jego prywatną skarbonką, lub po prostu nie chcesz mu pożyczyć pieniędzy, zacznij działać. Powiedz, że takie proszenie ci się nie podoba. Jest już dorosła i czas wziąć sprawy w swoje ręce. Delikatnie zasugeruj, że czasy nieograniczonego wsparcia finansowego się skończyły.
Jeśli jednak twoje dziecko popadło w długi, nie spłacaj go za niego! Jest samodzielny, a każda twoja wpłata przyzwyczaja go, że nie musi brać odpowiedzialności za swoje decyzje! Pomagaj, ale rozsądnie i tylko na prawdę w sytuacji bez wyjścia.
Zdania, które mogą ci się przydać przy odmowie pożyczenia pieniędzy:
„Synku, jesteś już dorosły. Mam swoje wydatki i nie mogę cię za każdym razem wspomagać finansowo.”
„Czas się w końcu usamodzielnić.”
„Chętnie bym ci pomogła, ale jesteś już dorosła i musisz brać odpowiedzialność za siebie.”
„Uważam, że nie powinnam ci pomagać. Ostatnio już ode mnie pożyczałeś.”
Małe podsumowanie
Odmawianie nie jest przyjemną rzeczą. Tylko osoby wyjątkowe asertywne nie mają z tym problemu. Większość z nas chce po prostu pomóc, ale nieodpowiedzialny znajomy, czy członek rodziny nas tylko denerwuje. Dlatego, tak ważna jest nauka mówienia: Nie!
Wymaga to trochę wprawy, ale z każdym słowem „nie” nabierzesz wprawy, a życie stanie się dużo prostsze. Nikt przecież nie lubi, jak ktoś go bez przerwy namawia, na pożyczkę pieniędzy od 7 rano w niedzielę.
Ilustracje: Flickr, Wikipedia
Dodaj komentarz